Drukuj
Odsłony: 3484

Tegoroczny maj jest bardzo zimny. Zaplanowane przez nas Spotkanie Wiosennie na 8 maja w Brwinowie stało pod znakiem zapytania, gdyż meteorolodzy zapowiadali na ten dzień ulewne deszcze. Nie wiedzieli jednak, że doborowe Towarzystwo Przyjaciół Chóru UW ma dużo, dużo szczęścia. Dla nas niebo co i raz pokazywało swój błękit, a i słonko zaglądało na naszą imprezę.

Najazd na Brwinów samochodami i wesołym, podmiejskim pociągiem udał się bardzo. Było nas prawie 40 osób (licząc rodzinę i przyjaciół organizatorki imprezy Marysi Paczkowskiej) oraz pies prezes Towarzystwa Doduś.

Marysia przygotowała dla nas wspaniałe kanapki, sosy, sałatki i gorącą herbatę oraz kawę. Śledzie pod pierzynką dowiozła Luba Swiczeniuk. Grzańca zrobiła, z przywiezionych przez siebie produktów, Ela Krawczyk. Wszyscy przywieźli ze sobą kiełbasę (oj było jej co niemiara, gdyż wiele osób pomyślało o innych przywożąc kilka porcji więcej), ciasto, ciastka i owoce. Ewa Zielińska przyniosła jeszcze bardzo ciepłą szarlotkę swojej produkcji, a Wanda Grajkowska doskonały sernik. Smak chleba, zakupionego przez Marysię w Brwinowie, będziemy pamiętać długo, tak bardzo był pyszny.

Piekliśmy kiełbaski, jabłka oraz chleb na ognisku, który dawał dużo ciepła w chłodny majowy dzień.

Rozmowom i śpiewom nie było końca. Były pieśni biesiadne i ludowe, tęskne i wesołe, poważne i frywolne, studenckie i z naszych lat dziecięcych. Były piosenki polskie i rosyjskie, a także cygańskie. No i oczywiście pieśni z repertuaru chórowego, w których prym wiodła Ewa Kierszys.

Mieliśmy do dyspozycji cały Dworek Zagroda, siedzibę Towarzystwa Przyjaciół Brwinowa, oraz przepiękny park. Bawiliśmy się świetnie do samego wieczora. Wszyscy wyjeżdżaliśmy bardzo zadowoleni, wypoczęci, rozluźnieni i uśmiechnięci, z panią Ireną Matuszelańską na czele, naszym honorowym członkiem Towarzystwa.

Dostaliśmy zaproszenie do ponownych odwiedzin Brwinowa, a także zaproszenie na koncerty. Może uda się nam zaśpiewać na jesieni, łącząc koncert z wystawą obrazów naszego Tolka Piotrkiewicza.

Marysiu, bardzo dziękujemy za wspaniały wypoczynek w Brwinowie i z niecierpliwością oczekujemy na następny!